Na sobotę w pierwszej części analiz do zaoferowania mam dwa pojedynki z ligi Angielskiej. W pierwszych z nich w klasyku Liverpool podejmie na własnym stadionie Arsenal. W kolejnym starciu tym razem w League One Crewe podejmie Gillingham.
Crewe – Gillingham
Crewe kontra Gillingham to mecz, który zostanie rozegrany w sobotę o godzinie 16:00 na Stadionie Alexandra. Pojedynek w ramach League One zapowiada się dość ciekawie. Obie ekipy są na dole tabeli okupując dokłądniej 19 i 24 miejsce. Gospodarza na swoim koncie do tej pory zgromadzili dziewięć punktów, zwyciężając dopiero w jednym spotkaniu. Goście są nieco wyżej mając na swoim koncie drugie tyle punktów i trzy wygrane.
Najgorszą wiadomością dla Gillingham jest spor grupa piłkarzy, którzy z różnych względów będą nieobecni. Mowa tutaj o takich zawodnikach jak:
kapitan Kyle Dempsey i czołowy strzelec Vadaine Oliver. Robbie McKenzie, David Tutonda, Rhys Bennett, Alex MacDonald, Mustapha Carayol i Olly Lee odpadli.
Również Gills miał dwóch kontuzjowanych graczy (Danny Lloyd i Ben Reeves).
Wśród gospodarzy nie widzę większych nieobecności i będzie to dla tej ekipy wielka szansa na odbicie się od dna i zainkasowanie bardzo ważnych trzech punktów. Osobiście jednak idę bezpieczniej w DNB po bardzo dobrym kursie.
Crewe – Gillingham Typ: 1 DNB Kurs: 1.88 Bukmacher: STS
Liverpool – Arsenal
Drugim spotkaniem tym razem w najwyższej klasie rozgrywkowej Premier League spotkają się dwie świetne drużyny. Liverpool kontra Arsenal to niewątpliwie klasyk tejże kolejki i z niecierpliwością kibice jednych i drugich czekają na pierwszy gwizdek sędziego. Mecz zostanie rozegrany na Stadionie Anfield o godzinie 18:30.
Liverpool po jedenastu kolejkach zajmuje czwarte miejsce z dorobkiem 22 punktów. Grając na własnym boisku podopieczni Klopp zanotowali dwie wygrane i trzy remisy. Jak dotąd nikt nie był w stanie pokonać ich na własnym terenie. W ostatnich dwóch kolejkach przed przerwą na eliminacje do MŚ Liverpool zdobył tylko jeden punkt remisując z Brighton i doznając porażki przeciwko West Ham.
Z drugiej strony mamy Arsenal, który pomimo słabego początku wreszcie zaczął grać na miarę swoich możliwości. Podopieczni Arteta zajmują piąte miejsce z dorobkiem 20 punktów. O ile grając na własnym boisku spisują się rewelacyjnie to już patrząc na ich mecze wyjazdowe nie można powiedzieć tego samego.
Dla mnie faworyt w tym spotkaniu może być tylko jeden i jest to Liverpool, który po dwóch wpadkach musi wrócić na właściwe tory. Arsenal bardzo przeciętnie prezentuje się na boiskach rywali i patrząc na formę obu drużyn oraz siłe w ataku spodziewam się wygranej gospodarzy.
Liverpool – Arsenal Typ: 1 Kurs: 1.50 Bukmacher: STS