Choć po kwalifikacjach w Garmisch-Partenkirchen, które odbyły się w Sylwestra, można było mieć nadzieje na to, że Polakom uda się doścignąć znajdującego się na pierwszym miejscu przed tym konkursem Norwega, Halvo Egnera Graneruda. Okazuje się jednak, że w noworocznych skokach zawodnik ten znów okazał się być najlepszym. Nie oznacza to jednak braku przetesowań w klasyfikacji generalnej. Do tych bowiem rzeczywiście doszło. Jak wygląda aktualna klasyfikacja turnieju? Jak wypadli kluczowi dla nas zawodnicy w Ga-Pa?

Zakład Bez Ryzyka na skoki narciarskie! — Kubacki drugi, Żyła trzeci – klasyfikacja Turnieju Czterech Skoczni po skokach w Ga-Pa

Dobry start Polaków turnieju 4 skoczni

W czasie skoków w Ga-Pa Norwegowi poszło świetnie – skoki na 140. i 142. metr tylko umocniły go na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Nie oznacza to jednak, że stał on się bezwzględnym faworytem i może przestać oglądać się za plecy. Świetnie bowiem poradził sobie również Dawid Kubacki – po próbach na 136. i 138,5 metra zdołał on zająć trzecie miejsce, a tym samym wskoczyć na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej. Prześcignął on tym samym Żyłę i obecnie ma prawie 27 punktów straty do Graneruda. Choć wydaje się to być bardzo dużym dystansem, wciąż czekają nas konkursy na dwóch skoczniach (w Innsbrucku oraz Bischofshofen). To zaś oznacza, że wszystko jeszcze się może zdarzyć.

Na trzecie miejsce w klasyfikacji (z drugiego miejsca) spadł zaś Piotr Żyła, który ostatecznie zakończył te zawody na szóstej pozycji. Tym samym spisał się znacznie gorzej niż w Oberstdorfie. On traci do lidera aż 40 punktów. Co jednak ciekawe, mimo słabszego występu, Norwedzy wciąż się go obawiają. Niektórzy nawet doszukują się mniejszych i większych rzeczy, którymi Żyła próbuje “oszukać system”. To ostatnie dotyczy… zbyt dużej powierzchni krocza w jego stroju. Występy Polaków, jak widać, w Polsce wzbudzają emocje, a poza jej granicami – kontrowersje. Jak na ten moment zupełnie dla nas niegroźne.