To był dopiero przedsmak emocji. Wygrani 2019 roku stają do kolejnej batalii

Koniec roku to czas podsumowań. W sporcie to również moment, gdy kibice i eksperci wybierają najlepszych i najpopularniejszych. Niejednokrotnie już się przekonaliśmy, że takie wybory w naszym kraju wzbudzają nawet większe emocje niż te polityczne decyzje. Czy Robert Lewandowski zasłużył na Złotą Piłkę? Czy Bartosz Zmarzlik na pewno powinien odebrać najważniejszą statuetkę na Balu Mistrzów Sportu? A może to siatkarz, skoczek lub lekkoatleta powinien odebrać tytuł „najlepszego”. Kibice jednych i drugich wymieniają się argumentami, a wymiany zdań nieraz są nie mniej emocjonujące od samych wydarzeń sportowych. Kto zatem najbardziej podniósł nam ciśnienie w minionym 2019 roku?

złota piłka messi 2019

Najpierw Liga Mistrzów, potem „Złota Piłka”?

Dla wielu bez wątpienia numerem jeden był Robert Lewandowski. Najskuteczniejszy piłkarz 2019 roku na europejskich boiskach, który walnie przyczynił się do awansu polskiej reprezentacji na Mistrzostwa Europy. Polacy mogą cieszyć się z tym, że mogą niemal co tydzień śledzić losy jednego z najwybitniejszych piłkarzy na naszej planecie. Jednak kolejne rekordy w Bundeslidze i tytuły z Bayernem nie wystarczają, bo żeby sięgnąć po globalną nagrodę indywidualną trzeba czegoś więcej np. zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Bayern z Robertem na pewno jest w stanie wygrać te prestiżowe rozgrywki. Bukmacher Forbet widzi tylko cztery drużyny, które mają większe na to szanse, to Manchester City, Liverpool, Barcelona i PSG, a stawiając 100 zł na Bayern można wygrać ok. 720 zł. Zwycięstwo z reprezentacją Polski na Euro? To już wygrana 10x większa, czyli do odebrania byłoby ponad 7 tysięcy złotych. Wtedy „Lewy” pewnie odebrałby niejedną indywidualną nagrodę, bo trudno myśleć, że nie miałby w takim sukcesie decydującego zagrania. Rejestrując się u bukmachera Forbet warto pamiętać o specjalnym kodzie dla graczy. Kod promocyjny Forbet gwarantuje bowiem wyższe bonusy i ciekawsze promocje dla nowych graczy. 

Mistrz pokonał wielkiego

Najlepszym sportowcem w 2019 roku – według kibiców i czytelników Przeglądu Sportowego w Polsce – został wybrany Bartosz Zmarzlik. Część kibiców przecierała oczy ze zdumienia, bo Zmarzlik na pewno nie jest przedstawicielem najbardziej rozpoznawalnej dyscypliny dla masowego odbiorcy. Jednak mieszkańcy wielkich miast zapominają o tym, że w mniejszych ośrodkach żużel jest niesamowicie popularny, a polska liga bez dwóch zdań jest najlepsza na świecie. Kibice z Gorzowa, Zielonej Góry, Torunia, Częstochowy czy Lublina niesamowicie się zmobilizowali i ich głosy sprawiły, że następca Tomasza Golloba pokonał „wielkiego Roberta”. Sam Lewandowski z uznaniem pogratulował mistrzowi świata na żużlu i nie widać było po nim cienia rozgoryczenia. Widać wielcy sportowcy potrafią doceniać wysiłek innych, którzy są na szczycie. Bartosz Zmarzlik obroni tytuł Mistrza świata? Polak jest faworytem, bo bukmacher Forbet (związany z polskim żużlem poprzez działania sponsorskie) oferuje kurs 3,60 na obronę mistrzostwa przez Zmarzlika. 

W drodze do Tokio – kto przełamię klątwę?

W mijającym roku dla polskiego fana niewątpliwie ważne były mistrzostwa świata w lekkoatletyce.  I widać to po wynikach plebiscytu Przeglądu Sportowego, bo „królowa sportu” ma w dziesiątce rankingu aż czterech przedstawicieli. Pmiętać trzeba o tym, że brakowało np. kontuzjowanej Anity Włodarczyk czy mającego przecież gorszy rok, ale nie mówiącego ostatniego słowa Adama Kszczota. Najwyżej był Paweł Fajdek, ale i on wie, że aby utrzymać się na podium plebiscytu, albo nawet znaleźć się w „dziesiątce”, musi wygrać konkurs olimpijski. Tokio, to będzie miasto, na które polski kibic będzie patrzył w 2020 roku z największą ciekawością. Czy Fajdek przełamie olimpijską klątwę i w końcu jego rzuty dadzą mu tytuł? Bukmacherzy jeszcze są ostrożni w typowaniu zawodów olimpijskich, ale bez dwóch zdań Fajdek będzie głównym faworytem.

Zdecydowanie więcej będzie można zarobić na zwycięstwie polskiej sztafety 4x400m. „Złotka” w drodze do złota wszak mogą zatrzymać świetne Amerykanki, a Jamajki czy Brytyjki będą żądne rewanżu za przegraną walkę o srebrno ostatnich mistrzostw świata. Obstawiając choćby medal Polek na pewno ryzykować będziemy więcej.

W Tokio jeszcze jedna ekipa będzie chciała przełamać „olimpijską klątwę”. Siatkarze, mistrzowie świata, nie mogą wyjść poza ćwierćfinał konkursu olimpijskiego. Ostatni rok dla polskich mistrzów był dobry. Bez problemów uzyskali olimpijską kwalifikację, a do tego dołożyli brąz w mistrzostwach Europy. Czy wzmocniona „siatkarskim Messim”, czyli Wilfredo Leonem Polacy sięgną po upragniony medal? Turniej na pewno będzie bardzo wyrównany i każdy typer będzie musiał dwa razy zastanowić się zanim postawi swoje pieniądze na którąś z reprezentacji.

Kto najlepiej wskoczy w następny rok?

W naszym podsumowaniu nie może zabraknąć skoków narciarskich. Miniony rok był sezonem Dawida Kubackiego oraz Kamila Stocha, to oni dali polskim kibicom najwięcej powodów do radości. Wystarczy tylko przypomnieć szalony konkurs w mistrzostwach świata i złoto oraz srebro dla polskich skoczków. Sezon został domknięty trzecim miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata dla Stocha i wygraną w Pucharze Narodów polskiej kadry, ale na pewno zabrakło medalu w drużynie w najważniejszym mistrzowskim konkursie.

2020 rok to już batalia Kubackiego o zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni, a na koniec sezonu Mistrzostwa Świata w Lotach. Sponsor Polskiego Związku Narciarskiego – bukmacher Fortuna – na zwycięzcę klasyfikacji generalnej Pucharu Świata typuje Ryoyu Kobayaskiego, ale szans nie odbiera też Kubackiemu, Stochowi, a nawet Piotrowi Żyle, a co więcej można zarobić zdecydowanie więcej obstawiając Polaków, a nie japońskiego mistrza.

0 / 5. Ocen: 0

Back to top button